05-17-2016, 08:35 PM,
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-23-2016, 01:48 PM przez Genesis.)
|
|
Genesis
Gangster
|
Liczba postów: 225
Liczba wątków: 48
Dołączył: Jun 2015
Reputacja:
20
Nick na serwerze: .Genesis
|
|
Podsumowanie pracy dla LU-DM & VC-DM.
Cześć, witam Cię serdecznie i zapraszam Cię do przeczytania kilku zdań odnoszących się do całej mojej obecności w społeczności LU-DM, VC-DM. Dziś skończyłem maraton maturalny, więc czas wytłumaczyć kilka spraw, które zamarły na te kilka tygodni :)
Pierwsza sprawa:
Atmosfera. Jak zwykle przy okazji grania z innymi ludźmi udzieliła się znakomita atmosfera płynąca z tego zjawiska. Prawdą jest, że uwielbiałem zagrywać się na LU-DM godzinami. Wiele osób podkreśla, że przyfazowałem nieźle na punkcie systemu transportów na serwerze. I wiesz co? Chyba kurcze mają racje. Ten rodzaj rywalizacji znacznie wpłynął na to ile czasu spędziłem na serwerze. Ale wiesz, to nie jeżdżenie było tu kluczowe. Było tylko czymś pobocznym obok tego, co współtworzyłem na serwerze. Mam tutaj na myśli rozmowy, dyskusje, także z osobami zza granicy. Dyskusje na przeróżne tematy, od sportu przez politykę i szkołę do ciekawostek z gry. Z Tobą i innymi można było o wszystkim pogadać o każdej porze. Dlatego lubiłem siedzieć i - żeby nie traktować multiplayera jak czat z ludźmi którzy są tak jak ja sympatykami GTA 3 - jeździć po mieście wykonując misje transportu. Tak oto nabiłem sobie blisko 1 200 oczek, wyobraź więc sobie, przyjacielu, jak wiele rozmów odbyłem, poważnych, prywatnych, śmiesznych, agresywnych. Oj, działo się na czacie, działo...
Z innej strony..
To było przede wszystkim dla mnie zupełnie nowe odkrycie. Marząc kiedyś o takim multiplayeru nie dawałem cienia szans na to, że kiedykolwiek (no, może za 10 lat) będzie mi dane pograć, nie wspominając o polskim języku na takim serwerze. A tu popatrz, znajduję dokładnie to, czego szukałem. Mogę pobawić się w jedną z moich ukochanych, jeśli nie ukochaną grę komputerową z innymi Polakami. Sprawa wyśmienita. Moja ekscytacja była na tyle duża, że nie spostrzegłem tego, jak byłem na wskroś inwigilowany przez ówczesne władze serwera w obawie przed "fejkiem". Coś niebywałego, co się wtedy odgrywało. Biorąc pod uwagę moją autentyczność muszę powiedzieć, że chyba wręcz niektórzy musieli czuć zawód, kiedy nie mogli nic na mnie znaleźć. Czas przeminął, dopuszczono mnie do klanu mimo niedowiarków i grałem swoje nie bardzo zbaczając na to, że coś się tak okropnego wokół mnie może odbywać. W pryzmacie czasu muszę przyznać, że to naprawdę złe praktyki i mam nadzieję, że dziś już się ich nie stosuje.
Najpiękniejszy miesiąc - kwiecień!
Mimo wszystko muszę nadmienić Ci, przyjacielu, że ze wszystkich 13 miesięcy obecności w społeczności LU-DM&VC-DM lepszego, niż ten pierwszy, kwietniowy nie miałem. Aktywność graczy na wysokim poziomie, grał Szachu, grał Cement, Fox, grał Wrzosio, Rww, eXe, dołączył mniej więcej w podobnym czasie do nas Vandi jeśli się nie mylę, no i czasami Larry. Ekipa, którą naprawdę wspominam bardzo ciepło. Wszyscy przyczynili się do pozytywnego patrzenia na serwer, na to, że to nie tylko Polski serwer na multi do GTA 3, ale przede wszystkim przyjazny serwer na multi do GTA 3. Zaczynało się naprawdę świetnie, nikt nie uprzykrzał życia, czułem się w tamtym miesiącu jak ryba w wodzie. W maju odszedł na kilka tygodni eXe zmuszony wyjazdem, także i ja odłączyłem się od LU-DM, ponieważ byłem nie mniej niż multi do GTA3 zauroczony premierą GTA 5 na PC.
Awanse i przemieszczanie się w strukturach społeczności
To wysoce nieskromne opisywać swoje osiągnięcia, więc postaram się streścić jak mogę najbardziej. Wiesz, przyjacielu, wszelkie awanse na serwerze ale także i w klanie były dla mnie czymś bardzo przyjemnym, czułem się potrzebny, a ze względu na sympatię do wszystkich byłem zauroczony propozycjami szerszej współpracy (Nowa witryna LU-DM i VC-DM, Serwer dla nowej dywizji klanu DS etc.). Jestem wdzięczny wszystkim, którzy przyczynili się do powołania mnie do przeróżnych funkcji, które pełniłem jak mogłem przez okrągły rok.
Zgrzyty i niedobory witaminy C.
Brakuje czasami słów, aby wyrazić żal po tych wydarzeniach, które odmieniły moje spojrzenie na niektóre osoby. Dziś, kiedy moja rola ogranicza się do wspomagania działania strony LU-DM chciałbym Ci powiedzieć, że już ten żal zdążył wyparować. Nie ukrywam tego, że miałem żal do Wrzosia, który wielokrotnie dawał do zrozumienia, że nie zgadza się z obecnością moją osoby w strukturach klanu, miałem też żal do Piterusa. Żal wymuszony trochę przez naturę, Piterus ma podobnie jak ja własne zdanie na każdy temat, co często staje się zarodkiem nieporozumień. Żal miałem także do tych, którzy inwigilowali, inwigilują i inwigilować będą. Domyślam się, że ta kwestia dotyczy nie tylko jednej strony medalu - tyle w tym temacie, reszta niech będzie milczeniem.
Ogromny, ogromny żal i przyczynek do nieaktywności.
Powiem Ci tak szczerze jak potrafię - nic nie przyczyniło się do mojej nieaktywności tak, jak zamknięcie projektu LU-DM. To jest dramat. Najpierw downgrade zabezpieczający serwer przed crashami, który spowodował, że na serwerze zostało może 20% tego, co mieliśmy dotychczas, chyba nie mylę się przesadnie? Coś niebywałego. Usunięto prawie wszystkie atrakcje cofając serwer do średniowiecza. To decyzja, której sam wiesz Rww, że Ci nie wybaczę. Potem awantura z pewnym jegomościem, która doprowadziła do bardzo wyraźnego rozdzielenia serwera od klanu. Doprowadziło to do zamknięcia projektu, co równa się tyle, że nie mam już czego tutaj szukać.
Decyzje administratorów kontra przekonania
W przeddzień mojej rezygnacji z funkcji administratora na LU-DM&VC-DM i oficjalnego pożegnania (jakoś w połowie kwietnia) dostałem propozycję przeniesienia funkcji Administratora z niedziałającego już LU-DM na VC-DM. Wiem doskonale i wtedy też wiedziałem, że to nie jest moja bajka. Nie nauczę się gry DM na VC-DM i nie chcę, to jest dla mnie zbyt dalekie od rzeczywistości. Znam dobrze klimat VC i bardzo doceniam tą grę, ale nie w formie multiplayera. Według moje osobistej ocenie, to w ogóle, mój przyjacielu, nie mogę się tam odnaleźć. Rww dobrze to skwitował, że w zasadzie oprócz muzyki to nie ma lepszego bodźca, który by mnie tam sprowadzał. I takie są fakty. Odebrano mi funkcję jakoś przed tygodniem, co oczywiście nie jest żadnym zaskoczeniem. Nie odrzuciłem w kwietniu propozycji, ponieważ wierzyłem, że może jeszcze los się odmieni i coś mi się "odwidzi". Nie stało się tak, więc czas się żegnać na tak długo, jak długo LU-DM nie wróci do łask.
Chciałbym podziękować wszystkim
Przepraszam, że nie jestem w stanie podziękować za wspólnie spędzony czas każdemu. Nie czuj się pominięty, jeśli zostałeś, naprawdę, być może to po prostu chwilowy brak pamięci o Tobie :) Dziękuję kolejno: eXe^ - w pierwszej kolejności, za to, że gdy był administratorem serwera zauważył mnie i rozpoczął moją ścieżkę ku wyższym pozycjom, organizowaniu eventów a potem w klanie spotkań oraz pracę na rzecz klanu. Do dziś jesteś mi bardzo pomocny w wielu sprawach i wiem, że mogę na Ciebie liczyć. Rww - dziękuję za wspólnie spędzony czas przy GTA, nadziejach na nowe updaty i choć będę Ci pamiętał decyzję o downgradzie i zamknięciu LU-DM już chyba zawsze to jednak miło się z Tobą grało i gra wciąż w GTA O i można podyskutować o programowaniu. Wielka piona! Dziękówy dla Vandiego za wspólnie spędzony czas przy grze, naprawdę, nieraz trzymałeś mnie przy grze i mam nadzieję wzajemnie, Twój konkurs był naprawdę wyjątkowy, mam nadzieję, że kiedyś pogramy jeszcze jak za dawnych czasów! Dziękuję Cementowi za to, że potrafisz rozmawiać na poziomie i jesteś bardzo zaangażowanym młodym człowiekiem. Będą z Ciebie ludzie, tylko pilnuj się, bo licho nie śpi. Wielka piona! Także osobne podziękowania mam dla Jarząba, masz bardzo dobry gust muzyczny jak na swój wiek. Piona! Mam też powinność, by podziękować za wspólną grę Piterusowi, Wrzosiowi, Szachowi, Karnemu Bananowi i wielu, wielu innym znakomitym graczom, Franklinowi, Krycha też był całkiem spoko chłopak, kiedy pisało się na osobności. Naprawdę, jestem Wam wszystkim szczerze wdzięczny za trud znoszenia mojej osoby na tej scenie, teraz z niej schodzę, ale będę się opiekował stroną na wypadek problemów z jej funkcjonowaniem no i postaram się od czasu do czasu zaglądać na serwer. Dziękuję raz jeszcze i gorąco pozdrawiam :)
|
|
|