Podsumowanie pracy dla LU-DM & VC-DM. - Wersja do druku +- LU-DM Team (https://lu-dm.eu.org/mybb) +-- Dział: Ogólnie (https://lu-dm.eu.org/mybb/forumdisplay.php?fid=1) +--- Dział: Zgłoszenia (https://lu-dm.eu.org/mybb/forumdisplay.php?fid=45) +---- Dział: Odejścia / Powroty / Nieobecności (https://lu-dm.eu.org/mybb/forumdisplay.php?fid=77) +---- Wątek: Podsumowanie pracy dla LU-DM & VC-DM. (/showthread.php?tid=305) |
Podsumowanie pracy dla LU-DM & VC-DM. - Genesis - 05-17-2016 Cześć, witam Cię serdecznie i zapraszam Cię do przeczytania kilku zdań odnoszących się do całej mojej obecności w społeczności LU-DM, VC-DM. Dziś skończyłem maraton maturalny, więc czas wytłumaczyć kilka spraw, które zamarły na te kilka tygodni :) Pierwsza sprawa: Atmosfera. Jak zwykle przy okazji grania z innymi ludźmi udzieliła się znakomita atmosfera płynąca z tego zjawiska. Prawdą jest, że uwielbiałem zagrywać się na LU-DM godzinami. Wiele osób podkreśla, że przyfazowałem nieźle na punkcie systemu transportów na serwerze. I wiesz co? Chyba kurcze mają racje. Ten rodzaj rywalizacji znacznie wpłynął na to ile czasu spędziłem na serwerze. Ale wiesz, to nie jeżdżenie było tu kluczowe. Było tylko czymś pobocznym obok tego, co współtworzyłem na serwerze. Mam tutaj na myśli rozmowy, dyskusje, także z osobami zza granicy. Dyskusje na przeróżne tematy, od sportu przez politykę i szkołę do ciekawostek z gry. Z Tobą i innymi można było o wszystkim pogadać o każdej porze. Dlatego lubiłem siedzieć i - żeby nie traktować multiplayera jak czat z ludźmi którzy są tak jak ja sympatykami GTA 3 - jeździć po mieście wykonując misje transportu. Tak oto nabiłem sobie blisko 1 200 oczek, wyobraź więc sobie, przyjacielu, jak wiele rozmów odbyłem, poważnych, prywatnych, śmiesznych, agresywnych. Oj, działo się na czacie, działo... Z innej strony.. To było przede wszystkim dla mnie zupełnie nowe odkrycie. Marząc kiedyś o takim multiplayeru nie dawałem cienia szans na to, że kiedykolwiek (no, może za 10 lat) będzie mi dane pograć, nie wspominając o polskim języku na takim serwerze. A tu popatrz, znajduję dokładnie to, czego szukałem. Mogę pobawić się w jedną z moich ukochanych, jeśli nie ukochaną grę komputerową z innymi Polakami. Sprawa wyśmienita. Moja ekscytacja była na tyle duża, że nie spostrzegłem tego, jak byłem na wskroś inwigilowany przez ówczesne władze serwera w obawie przed "fejkiem". Coś niebywałego, co się wtedy odgrywało. Biorąc pod uwagę moją autentyczność muszę powiedzieć, że chyba wręcz niektórzy musieli czuć zawód, kiedy nie mogli nic na mnie znaleźć. Czas przeminął, dopuszczono mnie do klanu mimo niedowiarków i grałem swoje nie bardzo zbaczając na to, że coś się tak okropnego wokół mnie może odbywać. W pryzmacie czasu muszę przyznać, że to naprawdę złe praktyki i mam nadzieję, że dziś już się ich nie stosuje. Najpiękniejszy miesiąc - kwiecień! Mimo wszystko muszę nadmienić Ci, przyjacielu, że ze wszystkich 13 miesięcy obecności w społeczności LU-DM&VC-DM lepszego, niż ten pierwszy, kwietniowy nie miałem. Aktywność graczy na wysokim poziomie, grał Szachu, grał Cement, Fox, grał Wrzosio, Rww, eXe, dołączył mniej więcej w podobnym czasie do nas Vandi jeśli się nie mylę, no i czasami Larry. Ekipa, którą naprawdę wspominam bardzo ciepło. Wszyscy przyczynili się do pozytywnego patrzenia na serwer, na to, że to nie tylko Polski serwer na multi do GTA 3, ale przede wszystkim przyjazny serwer na multi do GTA 3. Zaczynało się naprawdę świetnie, nikt nie uprzykrzał życia, czułem się w tamtym miesiącu jak ryba w wodzie. W maju odszedł na kilka tygodni eXe zmuszony wyjazdem, także i ja odłączyłem się od LU-DM, ponieważ byłem nie mniej niż multi do GTA3 zauroczony premierą GTA 5 na PC. Awanse i przemieszczanie się w strukturach społeczności To wysoce nieskromne opisywać swoje osiągnięcia, więc postaram się streścić jak mogę najbardziej. Wiesz, przyjacielu, wszelkie awanse na serwerze ale także i w klanie były dla mnie czymś bardzo przyjemnym, czułem się potrzebny, a ze względu na sympatię do wszystkich byłem zauroczony propozycjami szerszej współpracy (Nowa witryna LU-DM i VC-DM, Serwer dla nowej dywizji klanu DS etc.). Jestem wdzięczny wszystkim, którzy przyczynili się do powołania mnie do przeróżnych funkcji, które pełniłem jak mogłem przez okrągły rok. Zgrzyty i niedobory witaminy C. Brakuje czasami słów, aby wyrazić żal po tych wydarzeniach, które odmieniły moje spojrzenie na niektóre osoby. Dziś, kiedy moja rola ogranicza się do wspomagania działania strony LU-DM chciałbym Ci powiedzieć, że już ten żal zdążył wyparować. Nie ukrywam tego, że miałem żal do Wrzosia, który wielokrotnie dawał do zrozumienia, że nie zgadza się z obecnością moją osoby w strukturach klanu, miałem też żal do Piterusa. Żal wymuszony trochę przez naturę, Piterus ma podobnie jak ja własne zdanie na każdy temat, co często staje się zarodkiem nieporozumień. Żal miałem także do tych, którzy inwigilowali, inwigilują i inwigilować będą. Domyślam się, że ta kwestia dotyczy nie tylko jednej strony medalu - tyle w tym temacie, reszta niech będzie milczeniem. Ogromny, ogromny żal i przyczynek do nieaktywności. Powiem Ci tak szczerze jak potrafię - nic nie przyczyniło się do mojej nieaktywności tak, jak zamknięcie projektu LU-DM. To jest dramat. Najpierw downgrade zabezpieczający serwer przed crashami, który spowodował, że na serwerze zostało może 20% tego, co mieliśmy dotychczas, chyba nie mylę się przesadnie? Coś niebywałego. Usunięto prawie wszystkie atrakcje cofając serwer do średniowiecza. To decyzja, której sam wiesz Rww, że Ci nie wybaczę. Potem awantura z pewnym jegomościem, która doprowadziła do bardzo wyraźnego rozdzielenia serwera od klanu. Doprowadziło to do zamknięcia projektu, co równa się tyle, że nie mam już czego tutaj szukać. Decyzje administratorów kontra przekonania W przeddzień mojej rezygnacji z funkcji administratora na LU-DM&VC-DM i oficjalnego pożegnania (jakoś w połowie kwietnia) dostałem propozycję przeniesienia funkcji Administratora z niedziałającego już LU-DM na VC-DM. Wiem doskonale i wtedy też wiedziałem, że to nie jest moja bajka. Nie nauczę się gry DM na VC-DM i nie chcę, to jest dla mnie zbyt dalekie od rzeczywistości. Znam dobrze klimat VC i bardzo doceniam tą grę, ale nie w formie multiplayera. Według moje osobistej ocenie, to w ogóle, mój przyjacielu, nie mogę się tam odnaleźć. Rww dobrze to skwitował, że w zasadzie oprócz muzyki to nie ma lepszego bodźca, który by mnie tam sprowadzał. I takie są fakty. Odebrano mi funkcję jakoś przed tygodniem, co oczywiście nie jest żadnym zaskoczeniem. Nie odrzuciłem w kwietniu propozycji, ponieważ wierzyłem, że może jeszcze los się odmieni i coś mi się "odwidzi". Nie stało się tak, więc czas się żegnać na tak długo, jak długo LU-DM nie wróci do łask. Chciałbym podziękować wszystkim Przepraszam, że nie jestem w stanie podziękować za wspólnie spędzony czas każdemu. Nie czuj się pominięty, jeśli zostałeś, naprawdę, być może to po prostu chwilowy brak pamięci o Tobie :) Dziękuję kolejno: eXe^ - w pierwszej kolejności, za to, że gdy był administratorem serwera zauważył mnie i rozpoczął moją ścieżkę ku wyższym pozycjom, organizowaniu eventów a potem w klanie spotkań oraz pracę na rzecz klanu. Do dziś jesteś mi bardzo pomocny w wielu sprawach i wiem, że mogę na Ciebie liczyć. Rww - dziękuję za wspólnie spędzony czas przy GTA, nadziejach na nowe updaty i choć będę Ci pamiętał decyzję o downgradzie i zamknięciu LU-DM już chyba zawsze to jednak miło się z Tobą grało i gra wciąż w GTA O i można podyskutować o programowaniu. Wielka piona! Dziękówy dla Vandiego za wspólnie spędzony czas przy grze, naprawdę, nieraz trzymałeś mnie przy grze i mam nadzieję wzajemnie, Twój konkurs był naprawdę wyjątkowy, mam nadzieję, że kiedyś pogramy jeszcze jak za dawnych czasów! Dziękuję Cementowi za to, że potrafisz rozmawiać na poziomie i jesteś bardzo zaangażowanym młodym człowiekiem. Będą z Ciebie ludzie, tylko pilnuj się, bo licho nie śpi. Wielka piona! Także osobne podziękowania mam dla Jarząba, masz bardzo dobry gust muzyczny jak na swój wiek. Piona! Mam też powinność, by podziękować za wspólną grę Piterusowi, Wrzosiowi, Szachowi, Karnemu Bananowi i wielu, wielu innym znakomitym graczom, Franklinowi, Krycha też był całkiem spoko chłopak, kiedy pisało się na osobności. Naprawdę, jestem Wam wszystkim szczerze wdzięczny za trud znoszenia mojej osoby na tej scenie, teraz z niej schodzę, ale będę się opiekował stroną na wypadek problemów z jej funkcjonowaniem no i postaram się od czasu do czasu zaglądać na serwer. Dziękuję raz jeszcze i gorąco pozdrawiam :) RE: Podsumowanie pracy dla LU-DM & VC-DM. - Piterus - 05-17-2016 Wypadałoby się do tego jakoś odnieść. Za pewne będę też jedynym, który to zrobi. Na wstępie, ze swojej strony mogę Ci jedynie podziękować za niezwykle duży wkład jaki włożyłeś w tę społeczność. Swojego czasu byłeś osobą nieocenioną w swoim działaniu, głównie jako twórca eventów czy to po prostu kompan dla graczy z którym można było najzwyczajniej pogadać czy coś tam porobić. Sumienność i staranność wykonania - jedne z lepszych jakie widziałem w Internetach. Fakt faktem, nastroje i sytuacja była zgoła inna. Nie było tyle podziałów na tym i tak podzielonym do reszty multi. Szkoda, ale być może tak musiało być. Rezygnacja ze stanowiska jednak chyba z innych powodów - szczególnie teraz, gdzie naszą grę prowadzimy głównie na mapce Liberty City i pewnie tak będzie wyglądać serwer, więc klimat ten sam i społeczność osób praktycznie się nie zmieniła, a przecież to m.in. za jej sprawą tak sprawnie robiłeś te transporty jak wspomniałeś. Najzwyczajniej w świecie nie chcesz się tu już udzielać i między wierszami można wyczytać dlaczego. Nie ukrywajmy też, że Twoje działanie na rzecz społeczności zmniejszyło się przede wszystkim wraz z przyznaniem Ci rangi w klanie. Tak jak Twoja rola i praca tam rosła i to na niej skupiłeś całą swoją uwagę, tak na rzecz serwera i ogólnie tu malała - przynajmniej takie mam wrażenie. Eventy nagle stały się klanowe, podobnie jak z newsami, które pojawiały się głównie tam. Swoje 3 grosze miała też premiera V-ątki oraz zgrzyty, których widać dostatecznie nie wyjaśniono (pewnie w dużej mierze z tym całym oddzieleniem serwera od klanu), ale to już nieważne. Nie mam żalu - swoim czasem mogłeś dysponować wedle swojego uznania. Możliwe, że jednak jeszcze Cię najdzie ochota na grę z niektórymi z nas (bo z częścią w klanie nadal grać i zarządzać będziesz zarówno w III jak i VC, za którym podobno nie przepadasz, a jest tam jeszcze SAMP przecież). Zawsze będę mówić o Tobie bardziej pozytywnie i choć jawnie wśród tej całej retoryki wyżej wbijasz we mnie szpilkę, parafrazując Ciebie, niech pozostanie to milczeniem. Pozdrawiam, powodzenia czegokolwiek byś się nie podjął i do zobaczenia. RE: Podsumowanie pracy dla LU-DM & VC-DM. - Ferex - 05-18-2016 Nie Piterus nie będziesz jedyny, bo ja jeszcze mimo że z Tobą Genesis nie rozmawiałem tak często jak z każdym, a mam takie odczucie, że muszę dorzucić swoje kilka groszy. Genesis, nie wiem co będziesz robić, bądź co już robisz, ale życzę Ci powodzenia, choć mimo to, wolałbym byś został. Zacznę od prostego pytania: dlaczego od razu chcesz odejść ? Dlaczego nie przejmiesz inicjatywy i coś nie zrobisz aby LU-DM wróciło ? Jeżeli dam radę to będę się starał Ci pomóc. Może tym zdaniem zachowam się jakoś dziwnie, ale jesteś tutaj jak NC, bo on walczył o ASI, trudno nie udało się, Ty natomiast możesz walczyć o LU, mimo, że dwaj właściciele go już nie chcą w swoim projekcie. Zauważ, że staramy się (oni się starają) odbudować LC ale na serwerze VC:MP, choć obaj wiemy, że to nigdy nie będzie LU, trudno, może vcmp da jakieś nowe możliwości, zostań, testuj, sprawdź. Genesis, zdajesz sobie sprawę ile razy miałem zamiar zaznaczyć pliki swojego bloga i wcisnąć Shift Del, a potem enter ? Mnóstwo razy, a jednak coś mnie przed tym powstrzymywało, jak nie Piterus na gadu, to ktoś inny i znów, kiedy miałem zakończyć działalność, ktoś po prostu zainterweniował i powiedział STOP, nie możesz tego zrobić. Tak teraz i ja pisząc to, mówię Ci NIE, nigdzie NIE idziesz. Jeżeli to do Ciebie nie przemawia, to powodzenia w tym co będziesz teraz robił, szkoda, że tak to musiało się zakończyć. Pozdrawiam ! RE: Podsumowanie pracy dla LU-DM & VC-DM. - Genesis - 05-18-2016 Przyjaciele, sęk jest w tym, że ja z tej społeczności odszedłem już jakiś czas temu, tylnymi drzwiami. Ten wątek napisałem aby potwierdzić to bardziej oficjalnie, gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości. Próby i testy LC oraz LCS na VC to świetna idea, jednakże jest ona tyle samo dobra, co kłopotliwa. To trochę jak z upychaniem większego prostokąta w mniejsze koło. Prawie pasuje, ale nigdy się nie uda tego dokonać w pełni. To nie jest ta sama gra i to jest jasna sprawa. Pamiętam testy LC, było naprawdę sympatycznie, ale mnogość problemów, o których opowiadał Rww sprawiała naprawdę wrażenie. Trochę taka utopia, do której nie przekonam się, bo choć wiele zostanie odtworzone, to nadal będzie inna gra. Pomimo wszystkiego życzę Wam jak najwięcej się da powodzenia z okazji tych dwóch dużych projektów i ufam, że wszystko będzie dobrze. To nie jest tak, że odchodzę z innych nieokreślonych lub powodów, których można jedynie domniemywać. Jak wiele razy podkreślałem, gra z Wami była spoko, kwestia jest tego typu, że VC to nie mój klimat i zaglądam tam, kiedy muszę. W dodatku teraz wracam do pracy nad SAMP'em i tak jak Piterus podkreślił - pracy w klanie. Napisałeś ważną rzecz, która jest faktem - skupiłem się od momentu zostania kimś więcej w klanie właśnie na nim, na konkursach dla klanu itp. Ale nie było tak wyłącznie, przecież w sierpniu rozplanowałem spory event dla całej społeczności (mam tutaj na myśli przerwany shotgun league z podziałem na ligi). Mogę przyznać natomiast z czystym sumieniem, że działalność od stycznia po dziś dzień była zerowa na LU-DM, choć do tego nie tylko przyczyniła się aktywność graczy, ale i prace nad kodem do SAMP'a albo granie w nowsze gry (to tylko e-powody "aktywności"). Ale to na LU-DM grałem właśnie, nie na VC. Nie ma LU-DM - nie ma mnie w grze. Ferex, dziękuję za ciepłe słowa, ale jedyne co należałoby zrobić, to odpalić serwer LU-DM z jedną z nowszych wersji i dać mu żyć swoim życiem. Nic więcej nie trzeba, żadnych walk, żadnych starań. Odpalić starą mapę - i dać szansie się wykorzystać. RE: Podsumowanie pracy dla LU-DM & VC-DM. - rww - 05-18-2016 Cytat:Atmosfera. Ważne słowo. Coś czego już nie ma, wszystko się popierdoliło i podzieliło. Dlatego też, nawet jak bym odpalił LU-DM 0.9.7, to już nie było by to samo. Cytat:Powiem Ci tak szczerze jak potrafię - nic nie przyczyniło się do mojej nieaktywności tak, jak zamknięcie projektu LU-DM. To jest dramat. Najpierw downgrade zabezpieczający serwer przed crashami, który spowodował, że na serwerze zostało może 20% tego, co mieliśmy dotychczas, chyba nie mylę się przesadnie? Coś niebywałego. Usunięto prawie wszystkie atrakcje cofając serwer do średniowiecza. To decyzja, której sam wiesz Rww, że Ci nie wybaczę. Potem awantura z pewnym jegomościem, która doprowadziła do bardzo wyraźnego rozdzielenia serwera od klanu. Doprowadziło to do zamknięcia projektu, co równa się tyle, że nie mam już czego tutaj szukać. Przepisując skrypt LU-DM, myślałem że go w miesiąc dokończę. Ale zabrakło mi chęci, żeby to kontynuować, i serwer sobie po prostu stał bez większych aktualizacji. Cytat:Może tym zdaniem zachowam się jakoś dziwnie, ale jesteś tutaj jak NC, bo on walczył o ASI, trudno nie udało się, Ty natomiast możesz walczyć o LU, mimo, że dwaj właściciele go już nie chcą w swoim projekcie. Mogę się poczuć jak murzyn, i napisać "zrób własne LU-DM"... Cytat:Ferex, dziękuję za ciepłe słowa, ale jedyne co należałoby zrobić, to odpalić serwer LU-DM z jedną z nowszych wersji i dać mu żyć swoim życiem. Nic więcej nie trzeba, żadnych walk, żadnych starań. Odpalić starą mapę - i dać szansie się wykorzystać. Brak VPS - Brak serwera. Ja nie planuje zakupów i nie zamierzam u nikogo stawiać. Zmieniając temat, fajnie byłoby w końcu znaleźć tą ekipę do napadów :D RE: Podsumowanie pracy dla LU-DM & VC-DM. - Kunio - 05-22-2016 Hmmm. Czas na mnie chyba, więc zacznę od konkretów i pominę wszelkie zarzuty, bo jesteś tutaj jak swego rodzaju (nie obraź się) zmarły, a według słów Tommiego Angelo "O zmarłych mówi się tylko dobre rzeczy", więc na tym się skupię. Tutaj na wstępnie zabawna sytuacja i mały <feel confused>, bo można powiedzieć, że traktowałem Cię lepiej, jak byłem Wrzosiem, a nie Kuniem. Wracając do normalności byłeś wielkim powiewem świeżości dla tej społeczności, zacząłeś organizować bardziej pomyślane eventy skupiające w sobie zabawy niebywałe w poprzednich tego typu przedsięwzięciach (chociaż i tak najbardziej klimatycznym eventem był ten z października 2014) i tak często wykurwiste, że skupiały dużą część owej społeczności (pamiętam bardzo liczne Spotkanie Klanowe #3 w LU!). Nigdy nie było takiej osoby, która mogła zrobić event nie polegający na only Stubby/M4 tylko na dość ciekawie pomyślanych konkurencjach i prawdopodobnie takiej osoby, póki co tutaj nie zobaczymy (nie ujmuję nic naszych moderatorom). O naszej sprzeczce mogę powiedzieć tyle, że po około 8 miesiącach od rzekomego incydentu mogę o nim tylko powiedzieć "Jebać to." i zostawić to niepamięci. Od siebie mogę ci chyba życzyć jedynie powodzenia w pracy nad SAMP'em (jakieś testy? coś?), bo jak widziałem jednego screena to było to co innego, niż obecny SA-DS i zapowiadało się ciekawie, oraz powodzenia w pracy w klanie. Elo, elo. Do zobaczenia wkrótce, mam nadzieję w dużo lepszej atmosferze, niż kiedyś na GTAO (o ile będzie nam dane zagrać). :)
@UP. Rww mistrz offtopa. Jak tylko będę miał sprzęt to się zgłaszam, byle tylko RWW umiał prowadzić, bo widzę różnie z tym bywa, skoro potrafił milion wydać na /fix na LU-DM i to tego ten wyskok z samochodu i łbem o ścianę :D RE: Podsumowanie pracy dla LU-DM & VC-DM. - Fox - 05-22-2016 (05-17-2016, 08:35 PM)Genesis napisał(a): Aktywność graczy na wysokim poziomie, grał Szachu, grał Cement, grał Wrzosio, Rww, eXe, dołączył mniej więcej w podobnym czasie do nas Vandi jeśli się nie mylę, no i czasami Larry. Hej, a gdzie ja? RE: Podsumowanie pracy dla LU-DM & VC-DM. - Genesis - 05-23-2016 Wrzosio, Myślę, że jak najbardziej aktualni moderatorzy dają radę :) Na pewno dane nam będzie pograć kiedyś, co zaś się tyczy nowego serwera SAMP - praca ciągle wre i jesteśmy już coraz bliżej. Jeśli będą jakieś większe testy w niedalekiej przyszłości, do Ciebie napiszę. Rww potrafi prowadzić, tylko gorzej z wysiadaniem. Fox, Oczywiście, że Ty też, zawsze byłeś aktywny i zawsze nie tylko ja doceniam Twoje zaangażowanie w tą społeczność. Pominąłem Cię jak pewnie wielu, którzy nie zasłużyli na pominięcie, po prostu - chwilowa amnezja :P mam nadzieję, że wybaczysz ten nikczemny grzeszek :D |