Witajcie, z tej strony VerC. Jak wiecie bywa tak, że historia zatacza koło. Jest mi bardzo smutno i przykro to stwierdzić, ale wydaje mi się, że ponownie muszę odejść. Tak naprawdę to ktoś mógłby się zapytać: czemu? Otóż szczerze, mam powoli dość. Dość mam wielu rzeczy, najbardziej jednak nie pasuje mi mój tryb życia. Przez ostatnie kilka dni uświadomiłem sobie, że ciągle siedzę przed biurkiem. Albo się uczę i siedzę przed nim, albo po prostu siedzę w wolnym czasie i gram. Chcę rzucić kompa, mam szczerze dość. Chciałbym zobaczyć jak wyglądałoby moje życie bez niego. Podobnie jak i rok temu, postanawiam odejść w złym momencie. Tak naprawdę, to tylko się ośmieszam. Udało mi się awansować na admina (dostać ponownie moda od Pita), do tego razem z Walutą i Seedem odbudowaliśmy TLB. Najbardziej jednak się obawiam, że relacje z niektórymi osobami się pogorszą przez te moje kolejne odejście. Zastanawiałem się już od kilku dni nad tym, ciężko mi było podjąć decyzję. Chcę po prostu zobaczyć jak wygląda życie bez komputera. Oczywiście nie będzie tak, że nie będzie ze mną kontatku. Discorda ciągle będę miał, do tego co jakiś czas będę wbijał na discorda zarówno LU, jak i klanowy, lecz nie będzie to tak częste jak wcześniej. Największym błędem mojego poprzedniego odejścia było to, że całkowicie zerwałem kontakt. Nie chcę tego robić ponownie.
Przykro mi to stwierdzić, ale proszę Ciebie Pit o zabranie mi admina. Przepraszam za to, że zaufałeś mi, a ja po prostu Ciebie zawiodłem.
Co do klanu, to obgadałem sprawy z Walutą. Również przepraszam wszystkich z klanu, bo (znowu) odchodzę i zostawiam klan. Będę wbijał co jakiś czas na forum. Życzę, aby TLB tylko się rozrastało.
Postanowiłem napisać o tym temat, aby nie musieć każdemu odpisywać na privie to samo. Jutro jeszcze zawitam na SK klanowym. Po spotkaniu odstawię kompa na spory czas. Tak jak pisałem wyżej nie odejdę, że nie będzie za mną żadnego kontaktu. Będę wbijał, ale nie na tak długo, aby być zarówno adminem serwa jak i Clan Liderem. Liczę na waszą wyrozumiałość. Nie chcę się za bardzo żegnać ze wszystkimi, bo odchodzę/robię przerwę, a nie umieram :D, więc dalej będziemy się spotykać. Dzięki za wszystko i przepraszam tych, którzy czują się przeze mnie zawiedzeni.
Czas na urlop.
Pozdrawiam
VerC