Przygody Anthony'ego. - Wersja do druku +- LU-DM Team (https://lu-dm.eu.org/mybb) +-- Dział: Inne (https://lu-dm.eu.org/mybb/forumdisplay.php?fid=14) +--- Dział: Off Topic (https://lu-dm.eu.org/mybb/forumdisplay.php?fid=15) +---- Dział: Forumowe zabawy (https://lu-dm.eu.org/mybb/forumdisplay.php?fid=53) +---- Wątek: Przygody Anthony'ego. (/showthread.php?tid=504) Strony:
1
2
|
Przygody Anthony'ego. - Genesis - 05-20-2017 Cześć. Wpadłem na pomysł, by wprowadzić na forum nową zabawę o nazwie "Przygody Anthony'ego". Polega ona na wymyśleniu przez grono forumowiczów fikcyjnej historii pewnego amerykanina, który porzuca swoje rodzinne miasteczko i przylatuje do... niech będzie w naszym przypadku znane nam wszystkim - Vice City. Załóżmy dla ustalenia pewnych norm gry, że Anthony to białoskóry 30-latek z jakiegoś nieznanego miasteczka z Florydy. Przenosi się za pieniędzmi do Vice City mając ze sobą około 200 dolarów i niewielki bagaż. Jeśli będzie trzeba, zdecyduje się pracować nielegalnie. Zabawa polega na pozostawianiu w poście dwóch ścieżek fabularnych, następna osoba wybiera jedną z nich i opisuje co się w jej wyniku dzieje pozostawiając kolejnej osobie następne dwie ścieżki wyboru. Starajmy się ograniczać do 2-3 zdań opisu. Może jeśli zacznę zasady się wyjaśnią same: Anthony trafia na lotnisko w Vice City na początku lipca. Pogoda jest upalna. Przed wyjściem z lotniska stoją dwie taksówki, jedna tańsza druga droższa. - Anthony wsiada do droższej, - Anthony wsiada do tańszej. (Tutaj kolejna osoba podejmuje decyzje i kontynuuje historię pozostawiając dwie opcje wyboru następnej osobie i tak dalej. Ja zacznę) RE: Przygody Anthony'ego. - Genesis - 05-20-2017 Anthony wsiada do droższej. Za kierownicą siedzi czarnoskóry mężczyzna. Anthony podaje adres pod który ma go zawieźć taksówkarz. - Anthony mówi, że chce się dostać do Washington Beach, - Anthony mówi, że chce się dostać do Downtown Vice City. RE: Przygody Anthony'ego. - Vandi - 05-20-2017 Taksówka zabiera Tony'ego do Washington Beach i wysadza go pod biurem prawnika. -Anthony płaci kierowcy bez napiwku. -Anthony płaci kierowcy z napiwkiem. RE: Przygody Anthony'ego. - Xenon - 05-21-2017 Spojrzawszy na grubość portfela i przeliczając fundusze, zdecydował się nie dawać napiwku kierowcy. Anthony dostrzegł w lusterku gniewne spojrzenie czarnoskórego i czym prędzej postanowił wysiąść. Taksówka ruszyła z piskiem opon. Chwilę później Anthony przypomina sobie, że w bagażniku zostawił torbę... - Postanowił spróbować dogonić pojazd z jego bagażem; - Bezradnie udał się... RE: Przygody Anthony'ego. - Vandi - 05-21-2017 Tony bezradnie udał się do hotelu naprzeciwko, aby wynająć pokój. Stać go było na dwa pokoje: -dwa dni w tańszym pokoju z widokiem na miasto -jeden dzień w droższym pokoju z widokiem na zatokę RE: Przygody Anthony'ego. - Genesis - 05-21-2017 Anthony kiedy zdał sobie sprawę z konieczności kupna kilku rzeczy, które zostały w taksówce postanowił zaoszczędzić na pokoju. Wynajął w recepcji tańszy pokój i odszedł w kierunku windy. Zaczepiła go po drodze młoda kobieta. - Anthony zainteresował się kobietą, - Anthony olał ją i udał się od razu do windy. Dla jasności historii ustalmy może jakiś pierwszy cel, który ma osiągnąć. Uznajmy, że za maksymalnie 2 dni pobytu zostanie gdzieś zatrudniony - legalnie, otrzyma od pracodawcy małe mieszkanie i jakiś firmowy mały samochód. RE: Przygody Anthony'ego. - Vandi - 05-21-2017 Anthony olewa kobietę, gdyż nie miał on ochoty na jakąkolwiek interakcję z ludźmi. Udaje się do swojego pokoju o numerze 404. Jest to małe dwuosobowe mieszkanko, w sam raz na krótki pobyt. Za oknem widać miasto, a za nim przeogromną plażę. Łazienki dla tańszych pokojów są w tym hotelu, wspólne, kuchni nie ma, gdyż posiłki są w cenie pokoju. Są jedynie dwa łóżko, mały stolik, szafki, lustro i radio. Uruchamia on radio nastawione na częstotliwość 98.3. W radiu słyszy piosenkę The Cutting Crew. Jednak zmęczony podróżą Tony, wyłącza je i twierdzi, że musi coś ze sobą zrobić. Może się przespać, jednak, jego piętro jest dość głośne, gdyż jego sąsiad głośno słucha Pressing Issues i w dodatku, będzie musiał poczekać aż pokojówka przyniesie mu pościel. Zauroczony jednak widzianą z okna plażą myśli o spacerze, po zatłoczonej plaży. -Anthony kładzie się spać -Anthony idzie na plażę RE: Przygody Anthony'ego. - Piterus - 05-21-2017 Anthony idzie na plażę - dochodzi do wniosku, że w tych warunkach i tak by nie zasnął. Schodzi po schodach, mija recepcję i trzaskając ku zaskoczeniu wszystkich obrotowymi drzwiami wychodzi na powietrze. Morska bryza od razu robi swoje, naszemu bohaterowi odechciewa się spać i staje się nagle przeraźliwie głodny. Udaje się więc do baru niedaleko plaży. Prócz sowitej porcji wołowiny przydałoby się coś wypić. - zamawia colę - zamawia wódkę z lodem RE: Przygody Anthony'ego. - Genesis - 05-21-2017 Po krótkim namyśle stwierdza, że jest to jego pierwszy dzień w dużym mieście i warto spędzić go jak należy. Zamówiwszy wódkę z lodem przyjrzał się wiszącym obok budki na płocie plakatom nowych hitów kinowych. Wśród nich druga część starej komedii, którą kiedyś widział. Pyta barmana o najbliższe kino. Ten udziela mu wskazówek. Po posiłku oddalił się w kierunku deptaka. - Kontynuuje spacer, - Idzie bezpośrednio na plażę RE: Przygody Anthony'ego. - Vandi - 05-21-2017 Pamiętając o filmie, Tony udaje się na plażę. Z trudem znalazł miejsce, w którym mógłby się położyć. No ale jak to w Vice City, w okresie wakacyjnym, hałas był tak ogromny, że nie dało się go znieść. Nasz bohater wrócił na deptak i spokojnie spacerował, aż nagle zauważył, że wszyscy biegną z naprzeciwka w jego stronę, jakby przed czymś uciekali. -Anthony biegnie razem z innymi. -Anthony idzie dalej w swoim kierunku. RE: Przygody Anthony'ego. - Genesis - 05-21-2017 Anthony przesunął się na bok chodnika żeby dobrze przyjrzeć się czy to biegacze, czy może ludzie uciekają przed jakimś zagrożeniem. Odwrócił się na pięcie i szybszym krokiem udał się razem z tłumem. Odłączył się niezmiennie szybkim krokiem idąc na lewo, podchodząc do stoiska z artykułami do opalania i tego typu duperelami. Zauważył interesujące okulary przeciwsłoneczne, ale jednocześnie litośnie spojrzał w portfel co chwilę spoglądając na tłum aby odnaleźć przyczynę jego pędu. - Anthony kupił ciekawe okulary przeciwsłoneczne, - Anthony zaczął targować się o cenę ze sprzedawcą. RE: Przygody Anthony'ego. - Piterus - 05-22-2017 W dzisiejszym świecie wszyscy gdzieś pędzą, nieprawdaż? - zagaił sprzedawcę Anthony. Z tylu głowy miał już myśl, że może w jakimś stopniu pomoże mu to w negocjacjach o okulary. Widać, że jesteś tu nowy. - rzekł sucho sklepikarz. Anthony już wiedział, że nie ma szans na zniżkę. To wszystko idzie od latarni, taka wieżyczka ze światełkiem na szczycie, jakbyś nie wiedział co to jest. - ironicznie oznajmił sprzedawca, po czym udał się do swojego magazynku. Asshole - pomyślał Anthony, po czym przysiadł na pobliskiej ławeczce. - Anthony niedługo później zaciekawiony udał się w stronę latarni. - Do naszego bohatera przysiadła się nieznajoma postać. RE: Przygody Anthony'ego. - Xenon - 05-22-2017 Wstając z kamiennej ławki postanowił przejść się przez plażę do latarni. Idąc chodnikiem wystraszona kobieta krzyknęła z przerażeniem: "- Sharks!" Był to powód popłochu wśród ludzi, bynajmniej nie chodziło jej o rekiny grasujące w otwartych wodach Vice City, a o uzbrojony po zęby gang uliczny... - Anthony postanowił uciekać wraz z innymi; - Idzie wciąż w stronę latarni w nadziei, że nie zwrócą na niego uwagi. RE: Przygody Anthony'ego. - Piterus - 05-23-2017 Anthony postanowił udać się w stronę latarni. W końcu nikt go tu nie zna, nie powinni zwrócić na niego uwagi, przynajmniej miał taką nadzieję. Kiedyś obiło mu się o uszy coś na temat rekinów, ale nie sądził, że zagnieżdżą się aż tu. Myślałem, że osadziłem się po tej spokojniejszej stronie miasta, że takie cyrki mnie ominą - mruknął pod nosem, jednak na tyle głośno, że usłyszał to pewien szpakowaty pan przechadzający się tamtędy dziwnie spokojnie. Czasy się zmieniają, szukasz pracy? - zapytał. Anthony trochę zdębiał. - Yyyy dzień dobry. Mam już pracę, ale dziękuję za propozycje. Kim pan wgl jest? - Trochę mnie pan zaskoczył, ale tak poszukuję pracy. Aż tak to widać? RE: Przygody Anthony'ego. - Genesis - 05-24-2017 - Trochę mnie pan zaskoczył, ale tak poszukuję pracy. Aż tak to widać? - Powiem wprost. Mój kolega był dziś rano u mnie w domu i zapomniał swojej rzeczy. - Nieznajomy wyciągnął z wewnętrznej kieszeni znoszonego płaszcza zawiniętą paczkę. - Co to za rzecz? - dopytał Anthony, na co gwałtownie przerwał mu obcy: - Rzecz. To po prostu rzecz. - wysilił się na uśmiech - to jak będzie, dostarczysz to tam gdzie należy? - Może innym razem, mam inne zajęcie.. - A więc gdzie przebywa kolega? |