No cześć!

O, siema!

Cześć

Stukło 500 tematów na forum!

( :

: )

juz git

Tak Kunio, trzeba zmienić, ale albo nie mam dostępu albo nie wiem w tej chwili gdzie to jest ;D

Haha spoko Moris :> W takim razie Tobie również :>

Piterus, zmień sobie odnośnik do strony, bo chyba nie ta nazwa ;)) Albo jak ktoś miły to niech mu zmieni. ;). Dziękuję za uwagę.

nie ale na zas :)

To już sezon na życzenia? :>

sieano panowie i Wesolych swiat :)

a ja czekam na upadek portali spolecznosciowych :) nie wiem czy sie doczekam... ale wtedy cala ponizsza koncepcja trafilaby szlag ;p

Trochę może skomplikowanie tak przedstawiać to na sucho, wiem. Niemniej póki co żadnego fanpage'a na fb nie tworzę :> Swoją drogą wgl pojęcie fanpage jest bardzo mylne obecnie - wolę po prostu konto na portalu społecznościowym na takiej samej zasadzie jak konto na twitterze nie jest fanpage'em. Po prostu jest jednym ze źródeł, dzięki któremu możesz trafić na dany materiał, udostępnić go etc.

Tak trochę abstrahując - znam typa co tam ma fanpage nieco ponad 100 osób, a już nawiązuje małe współprace partnerskie etc. I nie mam tu na myśli materiałów typu "powiedź, że nasze coś jest fajne, to będzie fajnie" tylko działa to bardziej na zasadzie symbiozy, że jakby dzięki danemu materiałowi obie strony zwiększają swoje grono odbiorców.

I tak, o ile kiedyś wyglądało to tak że budujesz stronę > ma duży zasięg > tworzysz fanpage, tak teraz często tworzenie fanpage'a jest już na etapie budowy strony, by rósł w pewnym sensie równolegle. Jak wspomniałem wcześniej - jeśli ludzie mają poznać stronę, to jest większe prawdopodobieństwo, że trafią na nią przez portal społecznościowy niż przez wynik z Google, to tam ludzie spędzają najwięcej czasu.

Po pierwsze, jeśli bym robił to teraz to w sumie bardziej dla siebie - po prostu łatwiej byłoby się dzielić niektórymi materiałami powiedzmy szerzej, nie przez swój prywatny profil, a przez wspominamy fanpage.